Praca instruktora charakteryzuje się tym, że uczy. A ludzie przychodzą na zajęcia, żeby się czegoś nauczyć. Tak mi się kiedyś wydawało.
Ja trener – wiem jak coś zrobić – powiem, pokażę, poprawię, powtórzymy i voilà, uczeń umie, koniec.
Otóż nie.
Pracując, przeważnie z osobami dorosłymi, nauczyłem się jednej ważnej rzeczy. Za każdym podjętym działaniem stoi jakiś powód. Niemal każda, dorosła osoba, która pojawia się na zajęciach ma cel. Cel, który motywuje ją do podjęcia działania.
Czasem cel jest świadomy, czasem nie.
Dlaczego poznanie celu jest istotne w pracy instruktora?
Bo nie znając prawdziwych powodów swoich klientów, powodów dla których pojawiają się na zajęciach, możemy się rozminąć w tym co przekazujemy. Co w rezultacie może spotkać się z niezadowoleniem lub niedosytem ze strony klienta. Może On, to ująć słowami: “nie o to mi chodziło”.
Posłużę się przykładem z mojego podwórka.
Teza: Na zajęcia z instruktorem narciarstwa przychodzą osoby, które chcą nauczyć się jeździć na nartach.
Praca wygląda wtedy mniej więcej tak: krótki wywiad, wstępna diagnoza, potem diagnoza w jeździe, ćwiczenia i jest postęp.
Czego tu zabrakło?
Pytania o cel.
- Dlaczego pojawiłeś się na moich zajęciach?
- Dlaczego wybrałeś narty?
- Co Cię skłoniło do nauki?
- Po co Ci to?
- Jaki jest Twój cel związany z narciarstwem.
Często nauka lub doskonalenie jakiejś umiejętności zaspokoja zupełnie inne potrzeby, niż nam może się wydawać.
Różne odpowiedzi, różne osoby
Tak naprawdę odpowiedzi, z którymi się spotykam są tak różne, jak każdy z nas jest różną osobą.
- Chcę nauczyć się jeździć na nartach tak, żeby pojechać do Włoch i po jeździe – w nagrodę – napić się Aperol Spritz na stoku.
- Chcę jeździć dobrze poza trasą i na stromych stokach, chcę zjechać z przełęczy Zawrat w Tatrach.
- Chcę nauczyć się najwięcej ile jeszcze mogę – bo czuję, że czas ucieka.
- Chcę czuć się pewnie na stoku, chcę być wzorem dla swojego dziecka i umieć jeździć tyłem przed nim.
- Chcę wystartować w zawodach firmowych i bezpiecznie zjechać.
To tylko kilka przykładów, które pamiętam z zajęć. Pomimo, że droga metodyczna jest z góry określona, to dla każdej z tych osób możemy ją nieco zmodyfikować. Tak, aby czuła się wyjątkowo. Aby po zajęciach mogła powiedzieć: "Tak to sobie wyobrażałem/am", "O to mi chodziło".
Nauka nowej umiejętności i sukcesy z tym związane powodują, że czujemy się pewniejsi również w innych działaniach. Zatem słuchając i spełniając oczekiwania naszych klientów, przykładamy malutkie ziarenko do ich późniejszych sukcesów również na innych polach.
A niestety nie da się tego zrobić, bez zadania odpowiedniego pytania, a przede wszystkim bez słuchania z pełnym zaangażowaniem.