Jak osiągać cele, czyli spójna droga w kierunku realizacji marzeń
Drogi Czytelniku pozwól, że porównam cel do punktu na mapie, który chcesz osiagnąć. Aby tam dotrzeć musisz podjąć działanie, ruszyć się z miejsca. Stojąc nie znajdziesz się za chwilę w docelowej lokalizacji. Taka podróż może być krótka, jak piętnastominutowa wycieczka samochodem, jednodniowy wyjazd rowerem albo wielotygodniowy trekking. Tak jak w życiu, podróż będzie zależeć od obranego miejsca przeznaczenia. Może to być coś co chcesz zrobić dzisiaj lub coś na co poświęcasz najbliższe lata, ukończenie studiów lub napisanie książki.
Droga do określonego punktu na mapie dla każdego z nas będzie inna. W czasie podróży zechcesz zobaczyć miejsca, których wcześniej nie znałeś, zatrzymasz się na kawę lub zrobisz sobie przerwę. Będąc już blisko możesz stwierdzić, że cel jest w położony gdzie indziej. To też jest ok.
W życiu jest dokładnie tak samo. Określamy duże i małe cele. Cele na kilka lat i te na najbliższe godziny. Jednak dla każdego droga do ich osiągnięcia będzie inna, tak jak odmiennymi osobami jesteśmy. Własny bagaż przeżytych chwil, własne wspomnienia, umiejętności i otoczenie. To wszystko ma wpływ na nasze działanie.
Zatem sposób osiągania tych twardych postanowień, będzie różnił się.
Dla jednego będzie to prosta linia niczym odcinki drogi 66 w Stanach Zjednoczonych. A dla drugiego kręta, pełna przygód leśna ścieżka. Jeżeli trafisz na tę właściwą dla siebie trasę, będziesz czerpać radość z podążania nią.
Drogi Czytelniku, wydaje się to być oczywiste - różni ludzie, różnie robią - ot co.
Zdaża się jednak, że droga którą podażamy nie jest nam bliska, nie traktujemy jej jak swojej własnej i szukamy zmiany.
Warto zadać sobie pytania:
- Do czego to prowadzi?
- Dokąd zmierzam?
- Dlaczego tego chcę?
- Po co to robię?
To również pytania, które możesz usłyszeć na sesji coachingowej. Bo rolą coacha poza umiejętnym słuchaniem jest również zadawanie mocnych pytań. Takich, które otwierają do tej pory zamknięte szlabany i ukazują nieodkryte ścieżki. W wyniku czego nowo poznane dukty mogą w końcu być spójne z naszymi wartościami, przekonaniami i marzeniami. A podążanie nimi stanie się przyjemnością.
Rozmowa z coachem pozwala lepiej sprecyzować cel, do którego zmierzasz. Określić mniejsze cele po drodze, ale przede wszystkim lepiej zrozumieć po co tam zmierzasz. Do czego to prowadzi. Czego będziesz miał więcej po osiągnięciu zamierzonego celu.
Jeśli jesteś na drodze, która nie daje Ci radości - doświadczaj. Wykonaj ruch, bo brak działania wiesz jak wygląda. Sprawdź co kryje się za zakrętem, pod najbliższym kamieniem co ma do zaoferowania właśnie poznana osoba. Działaj.
W tym miejscu chciałbym podzieliś się z Tobą, Szanowny Czytelniku, zwrotką wiersza Roberta Frosta, Droga nie wybrana. To szczegóne słowa, które często skracam do sentencji: wybrałem drogę mniej uczęszczaną, potem wszystko samo się stało.
W pełnej formie spisane słowa autora brzmią tak:
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem:
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi; pojechałem tą mniej uczęszczaną -
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem.
W życiu samo nie dzieje się nic, jest wynikiem naszych wyborów, podjętych działań i braku działań. Zatem nawiązując do tytułowego stwierdzenia, droga do celu powinna być spójna z Tobą. Bo cel to tylko chwila, a droga do niego może trwać latami. Obierz taką, która da Ci radość i samo podążanie nią będzie przynosić szczęście.
Co możesz zrobić teraz?
Przyjrzyj się swoim celom. Jak do nich zmierzasz i odpowiedz na pytania:
- Czy sama droga sprawia Ci radość?
- Jak już osiągniesz cel to jakie to będzie miało skutki?
- Dlaczego te skutki są dla Ciebie ważne?
- Kim wtedy bedziesz?